"Harry Potter" - J.K. Rowling

Lena

Taa. Ja wcale nie jetem przekonana czy nie będzie kontynuacji. Albo kontynuacji w tym samym świecie, ale innymi postaciami. Wszystko zależy od tego jak szybko Rowling zajmie dojście do wniosku, że ma za mało kasy. Jezyk

Seth

Szczerze, to po przeczytaniu Insygniów Śmierci byłem zmartwiony, że to koniec. Teraz jakoś to umilkło i nawet nie wiem, czy chciałbym czytać kontynuacje, nawet jeśli chętnie będę kiedyś wracał do Pottera.

Blanca

Ja bym chciała poczytać o przygodach Huncwotów, to jest naprawdę dobry temat

Seth

No to ten prequel jest jakby historią Jamesa i Syriusza. : )

rawr

Huncwoci? Ble. Chociaż, może wyszłoby z tego coś ciekawego... Osobiście wolałabym, żeby znacznie bardziej rozwinęła szóstotomową "Opowieść Księcia" Wesoly

Blanca

Cóż, przeczytałam ten prequel i mi się wyjątkowo jak na pismo pani Rowling nie podoba. W ogóle nie pasuje mi to do James'a i Syriusza.

Seth

Ja nie przeczytałem, ale to może złe tłumaczenie. Chcesz Blanca, to wstawię oryginalny tekst, bo wiem, że jesteś dobra z inglisza. ;f

Lena

A dla mnie to i tak lanie wody. Od tego są wątki poboczne aby dać upust wyobraźni, a nie podawać wszystko na tacy.

Braque

Możliwe spojlery.

Ja to bym chciała przeczytać coś o Severusie czy Dumbledorze. Moim skromnym zdaniem, byli jednymi z najciekawszych postaci w "Harrym...". Jakoś za Jamesem nie przepadałam (przez to jego wyśmiewanie się ze Snape'a) i Syriusza też przez to zaczęłam trochę mniej lubić (a pamiętam, jak ryczałam po jego śmierci). Voldemorta też lubiłam, i Bellatrix (to jej uwielbienie do Riddle'a ;3). Swoją drogą, to szkoda, że Harry przeżył, bo taka szczęśliwa książka się z tego zrobiła.
Ogółem świat wykreowany przez Rowling jest naprawdę świetny i fascynujący.
Czy tylko ja czekałam na list z Hogwartu xD?

Canny

Dobra, dobra, tyle zachęcaliście i wgl, że wreszcie się wzięłam do przeczytania tej książki. Szczerze? Myślałam, że będzie lepsza.

A tutaj moja recenzja (Fani! Nie zabijcie mnie!). ;3

Po przeczytaniu tej książki zastanawia mnie jedna rzecz... Dlaczego na świecie była taka mania na Harrego Pottera? Owszem, to dobra książka, ale jak dla mnie - bez szału. Czytałam lepsze.
Nie zachwyciły mnie znajdujące się tutaj postacie, gdyż większości z nich nie lubię, nawet samego głównego bohatera.
Niby dość lekki język, ale trochę ciężko mi się to czytało.
Plus, który daję J.K.Rowling jest za stworzenie świata magii i czarów. Jest on bowiem niesamowity, aczkolwiek nie doprowadza mnie do jakiegoś obłędu.
Pewnie sięgnę po resztę części, ale raczej mi do tego nie spieszno.
Ogólnie książkę polecam i moja ocena jest jak najbardziej pozytywna, ale jednocześnie uważam, że z pewnością najlepszą na świecie (jak to niektórzy uważają) nie jest.

Seth

Canny, pierwsze dwie części są takie jakby... dla dzieci. Trzecia to rewolucja. Jednak masz rację, dawniej byłem zafascynowany serią, a teraz nie widzę szału.

Lena

Canny, HP jak większość bestsellerów nie jest jakąś wymagającą książka. To normalne. To fani nakręcili tą spiralę Pottera, która jest przerostem formy nad treścią w czystej formie.
Pierwszą część nawet lubię, bo wprowadza w ten świat, wykreowany przez Rowling. Jest to coś co jej się nawet nieźle udało.
Zgadzam się, że części od trzeciej włącznie są lepsze. Trochę mniej dziecinne, choć nie zawsze tak życiowe, jak powinny być.

Jak dla mnie z całą serią szału nie ma.

Sophie

Lubię Harry'ego i to za bardzo, ale... nie mogę go czytać! Oficjalnie... Ostatnią część to tylko w łapach trzymałam, ale nigdy nie miałam okazji przeczytać.
Zawsze mi się podobało, że książka dojrzewała wraz z bohaterami i czytelnikami. Każda część była bardziej dojrzała i poruszała problemy związane z wiekiem. Do tego wszystkie sprawy, rzeczy i miejsca z magicznego świata, poruszały wyobraźnię. Ile się marzyło, pisało opowiadań i bawiło na podwórku. Nawet teraz. Chcę przeczytać serię w oryginale i kiedyś na pewno to zrobię. Wesoly

Lena

Czemu Soph? W moim przypadku, w wieku lat 9 obsesja na punkcie Pottera spowodowała skonfiskowanie książki przez rodzicielkę Jezyk

W sumie to całego fenomenu tej serii nie rozumiem. Przecież jeszcze nie tak dawno temu to był szał po prostu. Tu Potter, tam Potter, w lodówce Potter Jezyk

Sophie

A nie Valdziu w lodówce? 8D
Czemu nie mogę czytać... Mhm... Rodziciele uznali książkę za 'nieodpowiednią'(i to jest najłaagodniejsze słowo, jakiego użyli) do mnie. I cóż zrobić?
Fenomen to chyba dlatego, że to był taki początek dla tego typu książek. A przynajmniej tak piszą. Jezyk